Słonik
Możnaby powiedzieć, że bohaterem tego opowiadania jest słoń, ale można też uznać, że słoń został tu użyty jako przenośnia. W każdym razie jest słoń.
Dokładniej rzecz biorąc słonik. Na słonika wszyscy mówią Bebe. Wszystkie dzieci w mieście chcą go obejrzeć. Jednak nie wiedzą, że Bebe jest bardzo smutny. Tylko Jaś to zauważył, ale jak to bywa z Jasiami, nikt mu nie uwierzył.
Bebe jest smutny, bo jest sam. Zoo jest nowe, a Bebe został trochę za wcześnie odebrany swojej mamie. Jego babcia zdążyła mu jednak przekazać historię o wolności, więc teraz jedyne dwie rzeczy, o których myśli Bebe, to wolność i samotność. Dla tego słonika są tylko dwie drogi. Pierwsza to zemsta i próba wydostania się na wolność, a druga to potulne oddanie się losowi i zostanie filozofem. Jak na słonia Bebe ma szanse stać się wielkim filozofem, ale jego szanse wydostania się na wolność są nikłe, co dopiero mówić o tej wolności, o której opowiedziała mu babcia. Spytam, więc krótko i wyraźnie: Co ma zrobić Bebe?
- poddać się, czy
- walczyć?
2 Comments:
ślizgać się
niech odstawi hel i samą babcie żre.
Prześlij komentarz
<< Home